Zajęcia praktyczno-technicznie
Muszę się pochwalić – mamy nową, piękną drewutnię!
Mój mąż posiada naprawdę dużo
umiejętności (można je podziwiać chociażby w poście Jak z pocztówki), ale
przyznam szczerze nie spodziewałam się, że ciesielstwo również się do nich
zalicza. Tymczasem praca z drewnem idzie mu całkiem nieźle! Zadanie łatwe nie
było – zamiast zacząć od deseczki, półeczki czy czegoś w tym rodzaju, Wojtek od
razu wskoczył na głęboką wodę i postanowił zbudować nic innego, jak drewutnię.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że nie będzie to zwykły stojak
na drewno, ale prawdziwa drewutnia - z
podłogą, dwuspadowym dachem i ściankami z trzech stron. Jak to mój mąż – pełen
profesjonalizm!
Trochę to trwało bo łatwo nie
było. Wojtek dzielnie walczył ze wszystkimi napotkanymi przeciwnościami tj. brakiem
czasu (dwójka dzieci na głowie i żona, którą ciągle chce mieć „trochę czasu dla
siebie”), kiepskimi warunki pogodowymi (burze i deszcze się zdarzały), problemami
z narzędziami (pilarka i wkrętarka ostatecznie oddane do reklamacji), licznymi
ranami „pogwoździowymi” na dłoniach, ale ostatecznie się udało. Drewutnia stoi i
dumnie się prezentuje. Moim zdaniem ładniejsza niż niektóre domki w okolicy.
Na koniec mój mały wkład w
postaci obrazków z grzybkami i pozostaje jedynie zamówić nową partię drewna na
jesień.
Ależ jestem dumna z mojego męża!
I jeszcze na koniec, na wiosnę
Wojtek planuje budowę domku dla chłopaków – widziałam wstępny projekt. Moim
zdaniem poziom wysoko zaawansowany. Z całą pewnością pochwalę się i tym!
Przywitam się z sympatią i ciekawością, podglądam blog od kilku postów.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, i życzę powodzenia w blogowym świecie. Posty ciekawe, zdjęcia też. A ten post to już mistrzostwo blogowego światka. Brawo. Życzę też wytrwałości, bo to: blogger szwankuje, a to troll się pojawi, a to jeszcze hejter dokuczy. Czasem i blog zacznie żyć własnym życiem i trzeba mu na to pozwolić.
Z uśmiechami i życzeniami powodzenia Ala.
Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa! Miło na sercu i jeszcze większy zapał do publikowania ;) Pozdrawiamy!
UsuńPieknie wyszla. Ale macie się dobrze z taka złotą raczka.
OdpowiedzUsuńZłota rączka dopiero się wprawia ale najważniejsze jest to, że taka praca daje naprawdę dużo przyjemności. A efekt z dumą podziwiamy w każdy weekend ;)
Usuń