A jednak jest.


Miało go nie być. Obiecywaliśmy sobie, że takiego posta nie będzie, ale pogoda w niedzielę dopisała wspaniale i wybraliśmy się na kolejny spacer. 

Będzie zatem post o jesieni. Może nie do końca chodzi o samą jesień, bo że jesień to każdy wie. Chcieliśmy Wam pokazać naszą okolicę z trochę innej perspektywy niż TUTAJ. Od jakiegoś czasu staramy się zmieniać trasę naszych spacerów, tym razem udaliśmy się w przeciwnym kierunku niż zwykle i zrobiliśmy kilka fotek.

Cisza, spokój, słoneczko przygrzewało cudnie. Barwy niesamowite i przepiękne chmury na niebie, które po 20 minutach po prostu zniknęły. Sielsko, anielsko, jak to na naszej wsi. 

Październik nam się udał, niestety coraz większymi krokami zbliżamy się do paskudnej, ciemnej i zapewne mokrej zimy. Za parę tygodni nasz dwudomowy sezon (trwający od wczesnej wiosny) będzie musiał się zakończyć. Z ciężkim sercem o tym myślimy. Ale może nie ma co wybiegać w przyszłość, na ten moment cieszymy się jeszcze słońcem i pięknymi widokami. 

Jak tu się nie zachwycać?











Komentarze

  1. Ale pięknie, co za kolory.
    Dziś w kościach czuję jesień :), nastrój też jakiś taki nieciekawy, za oknem jest paskudnie.....aż żal, że te kolory znikają.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety zbliża się ta gorsza, paskudna część jesieni ;) Ale nie ma co narzekać, w tym roku pogoda wyjątkowo dopisuje. Trzeba zatem korzystać!

      Usuń
  2. O matko, jak cudnie:) Ja mieszczuch, coraz częściej zaczynam marzyć o domu na wsi i przyznam szczerze, zazdroszczę Wam ( tak pozytywnie, oczywiście:) ) tych sielskich widoków i klimatów.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcamy! Dom na wsi to super sprawa. Jak nie "na zawsze" to chociaż na weekendy ;)

      Usuń
  3. na piękny spacer mnie zabraliście, dziękuję
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaak, trzeba korzystać z każdej słonecznej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypoczynek na świeżym powietrzu w tak pięknych okolicznościach każdemu się przysłuży :)

    http://karolinakoscielniak.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz