Okno na świat.


Taka nam przyszła pora roku, że wszystkie stacje telewizyjne chwalą się nową ramówką. Prześcigają się w zachwalaniu nowych seriali, nowych odcinków starych seriali, kolejnej edycji show o tańcu, gotowaniu czy śpiewaniu na ekranie. A przynajmniej tak przypuszczamy. Niedługo minie rok jak nie mamy telewizji.

Ostatnio spotkaliśmy się z opinią, że wyłączenie telewizora to nowa moda. Że teraz tak wypada i w dobrym tonie jest powiedzieć, że nie ma się telewizji w domu. A jednocześnie, że tak naprawdę ci, którzy zrezygnowali z telewizji tak naprawdę wciąż ją pokątnie oglądają, tyle, że tym razem już w Internecie. Możliwe, że w wielu przypadkach tak jest, ale nie w naszym.

Do historii naszych anegdot przeszła rozmowa z panią z UPC:

- Proszę pani, proszę powiedzieć jak mam zrezygnować z pakietu telewizyjnego. Sprawdzałem umowę i chyba już możemy to zrobić.
- yyyyyyy….. (milczenie) Czy coś się stało?
- Nie, po prostu chcemy zrezygnować z telewizji i zostawić tylko Internet. Może coś pani zaproponować? Jakąś nową ofertę?
- yyyyyy…. To może drugi dekoder telewizyjny za złotówkę??

Tak to właśnie wyglądało. Nic się nie stało. Po prostu okazało się po kolejnym wieczorze zmarnowanym przed telewizorem i kolejnym weekendzie bez telewizora na wsi, że wcale nie mamy już ochoty gapić się w ekran oglądając reklamy przerywane fragmentami filmów i programów. Dużo przyjemniej jest spędzić wieczór słuchając muzyki czy radia, rozmawiając, czytając. Że sobotni poranek to niekoniecznie Dzień dobry TVN oraz, że nie każde zdarzenie wałkowane bez końca przez TVN24 ma faktycznie jakiekolwiek znaczenie.

Wydaje nam się teraz, że mamy więcej czasu – dla siebie, dla dzieci, na robienie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. Telewizja pochłania znacznie za dużo czasu. Niedawno czytaliśmy, że Polak przeciętnie spędza około czterech godzin dziennie. Z perspektywy tego roku bez telewizora wydaje nam się to niewiarygodne. Po prostu zgroza.

Czy nam czegoś brakuje? Wielokrotnie się nad tym zastanawialiśmy i za każdym razem dochodziliśmy do wniosku, że nie. Bo czego miałoby nam brakować? Miałkiej informacji, dziesiątej powtórki tego samego filmu, żenującego humoru czy udawanych i reżyserowanych reality shows? Niekoniecznie. Nie jesteśmy w stanie zaakceptować tego, że w wielu domach telewizor urasta do rangi członka rodziny obecnego o każdej porze dnia i nocy. Obecnego przy spotkaniach ze znajomymi, rodziną, czy w trakcie świąt.

Czy zastępujemy sobie telewizję Internetem? Zdarzy się coś włączyć. Tymek ogląda w ten sposób bajki – dzięki czemu dokładnie wiemy co ogląda, ile oraz, że nie musi gapić się na wszechobecne reklamy. Dzięki temu również mogliśmy go zachęcić do oglądania fajnych bajek naszego dzieciństwa – Reksia, Bolka i Lolka, Smerfów czy Muminków. A my? Widzieliśmy kilka dobrych seriali, czasem jakiś film. I to tyle. Nawet mimo tego, że mamy laptopy, tablety, smartfony nie spędzamy całych wieczorów w necie. Czytamy, rozmawiamy, miło spędzamy czas. A strony, które w ostatnim czasie najczęściej odwiedzamy to… blogi.

Komentarze

  1. Mamy telewizor ....niestety. Zdarza się, że syn ogląda jakiś kanał dla dzieci, a tam w przerwie na reklamę jest proszek do prania, tabletki do zmywarki czy ubezpieczenia...... zgroza ! Czasem sama na coś rzucę okiem, ale są to głównie programy popularno-naukowe ewentualnie coś związanego z ogrodnictwem i to tyle, i aż. Ale mam w rodzinie takie osoby, u których telewizor gra 18 godzin na dobę. Nic tylko im współczuć, bo gdzie w tym jest miejsce na życie i rodzinę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, reklamy pomiędzy bajkami dla dzieci to jakaś masakra. Pamiętamy nasze zaskoczenie, jak po raz pierwszy zobaczyliśmy, że kanały dziecięce nie różnią się pod tym względem od pozostałych. Patentem było nagrywanie, a potem przewijanie całego zbędnego badziewia. Na szczęście to już nas nie dotyczy ;)

      Usuń
  2. Też mam telewizor na wsi niestety, chociaż w planach miało go nie być, ale moi rodzice nie wyobrażają sobie wieczoru bez wiadomości no i nie było rady ulegliśmy. Całe szczęście, ja, mój mąż i dorośli synowie zdecydowanie wolimy spędzać czas na powietrzu, nawet wieczorem. Kiedyś swoim wnuczkom będe czytać książki (mam jeszcze nawet swoje, ktore dostalam gdy miałam 5 lat). Mam w planie bawienie się z nimi w podchody, indian, robienie łuków i proc, skakanie w klasy. Nie będzie czasu na telewizor, ale to w planie :-) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja poproszę o cykl czterech zdjęć. Przecudna ta jesień za oknem. Moje ukochane kolory. Czekam na zdjęcie zimą, i wiosną i latem też.
    To lasek, czy tylko kilka drzew?
    A ta smukła, wysoka, być może samotna brzoza ślicznie ustawiła się do zdjęcia.
    Udanego wieczoru. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udanego wieczoru bez szklanego pudła (miało być)
      i dekoracja na parapecie mi się podoba. Krótko na temat, bez zbędnych szczegółów. Jesień jest. (kropka)

      :)

      Usuń
    2. To nasz widok z kuchni. To w oddali - to kilka drzew, ale jest i lasek z drugiej strony domu. :) Pomysł z cyklem zdjęć bardzo nam się spodobał. Będą! Następne zrobimy zimą ;) Dzięki za miłe słowa! Pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Telewizor posiadamy ale u nas w zasadzie służy do obejrzenia prognozy pogody i wiadomości. W niedzielę kiedy nie mamy gości i wrócimy ze spaceru do lasu lubimy jakiś program przyrodniczy obejrzeć. I tyle. Na więcej nie mamy czasu ani chęci, bo ta sieczka, zwłaszcza wszelkie programy pseudo dokumentalne (taka nowa moda) czy reality showy i talenty przyprawiają o ból głowy. Straszna jest myśl, że są ludzie, którzy tym żyją... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Ale swoją drogą skoro taką sieczkę puszczają, to oznacza, że na to właśnie jest zapotrzebowanie i to najlepiej idzie. Czyli większość z nas jednak to ogląda. Zgodzę się, że przykładowo taniec z gwiazdami - pierwsza edycja to było coś nowego, na tamte czasy innego, mogło ciekawić, ale jedenasta czy dwunasta, w której występują "gwiazdy", o których człowiek nawet nie słyszał? Szkoda czasu! M.

      Usuń
  5. Telewizji prawie nie oglądam, no może poza programami informacyjnymi, ale internet , to dopiero jest złodziej czasu...ja jakoś nie umiem go serwować z rozsądkiem...niestety...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczekamy się pewnie czasów, że TV nie będzie wcale - zastąpi ją w pełni Internet.

      Usuń
  6. Hi Dear,
    don't have TV but you have a lovely blog!!!
    Have fun
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam!Od 5 lat nie mam telewizora i zupełnie mi go bie brakuje.Kolorowy bełkot i nic poza tym.U mnie rozmowa z UPC zawsze kończy sie b.szybko,mam od nich tylko internet i co roku proponuja pakiet z TV,wtedy mówię,ze nie mam odbiornika i rozmowa natychmiast się urywa :-) Pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry patent! Skorzystamy następnym razem jak będą dzwonić ;)

      Usuń

Prześlij komentarz